Witajcie,
W dniu 31.07.2019r. skończyłem już 5 lat. Duży już ze mnie chłopiec. Pięć lat temu rodzice i siostra czekali na mnie i nie mogli się doczekać mojego przyjścia na świat. Czekali na zdrowego synka, brata a zamiast niego na świat przyszedłem ja – Mikołaj – dziecko niepełnosprawne. Dla rodziców był to ból, smutek, żal, ciągłe pytania: „Dlaczego?”
Jednak dużo czasu nie mieli rodzice na użalanie się i płacz. Szybko trzeba było się ogarnąć, aby dać mi to co najważniejsze – miłość, zrozumienie i akceptację. Oczywiście rodzice wiedzieli, że oprócz tego wszystkiego muszą szukać dla mnie terapii, która będzie moją drogą do samodzielności. Dzisiaj chodzę, próbuję biegać (bo z moim obniżonym napięciem nie jest łatwo biegać), jeżdżę na rowerze, gram w piłkę, sam się ubieram i komunikuję się. 5 lat pracy, ale gdy widać efekty tej pracy to nie można narzekać i trzeba dalej iść do przodu.
Dziękuję wszystkim osobom za życzenia złożone: te osobiście, telefoniczne, na rodziców fb. Dziękuję, że jesteście ze mną, dla mnie to bardzo ważne. Proszę pamiętajcie, że najlepszym prezentem dla mnie będzie zawsze akceptacja Wasza drodzy rodzice, siostro, rodzino, przyjaciele, sąsiedzi, nauczyciele, terapeuci a także akceptacja Waszych znajomych. Niech dodatkowy chromosom, którym zostałem obdarowany nie będzie przeszkodą do akceptacji i zrozumienia.